3 OGOLNOPOLSKIM ZLOCIE SCRAPBOOKINGU.......bylo bosko!!!!! Oprocz wiadomego oczoplasu... tyle boskich prac sie namacalam............tyle boskich bab sie nasciskalam........tyle boskich nowosci nadotykalam....i tyle boskich roznosci nakupowalam. No ! w miare moich mozliwosci......I dyndadelko powstalo z zakupionych niezbednikow. Bo wszystko w takie dni jak wiemy jest niezbedne. Acha ps, swietna relacja u COSTY i FINN.
A teraz prosze Panstwa dyndadelko.
i tyl....
i szczegoliki
z kluczem do szczescia wlacznie....
A zakupki robilam glownie w "scrap. com" i w "scrapincu". Papier motylkowy z "galerii na poddaszu."
Piękne! I jeszcze te motyle ... :)
OdpowiedzUsuńaleś cudnie wszystko połączyła:)))
OdpowiedzUsuńi ja się cieszę, ze choć chwilę pogadałyśmy
:*
Dyndadełko rzeczywiście jest urody przedniej:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepluteńko:)
a teraz sobie dynda :)fajnie wykombinowałaś całość, podoba się :*
OdpowiedzUsuńfajne dyndadełko
OdpowiedzUsuń"Wypasione" dyndadełko ! Dziękuję za odwiedziny i pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZdolniacha wielka jesteś Kochana, skoro tylko zakupy zrobiłaś, szast-prast i taka zawieszka gotowa :) Ściskam Cię MOCNO :*
OdpowiedzUsuńCudeńko :) Wrzuciłaś w nie mnóstwo miłych drobiazgów i całość robi super wrażenie!
OdpowiedzUsuńadorable work!
OdpowiedzUsuńśliczne te dyndadełko,a pobytu na zlocie zazdroszczę-mi nie było dane w tym roku :( -za rok sobie odbiję :)
OdpowiedzUsuń